Jakoś tak na wiosnę, wraz z powrotem bocianów zaczynają pojawiać się w redakcyjnych domach nowe rowery. W tym roku bociek zahaczył o alpejskie wierchy i przyniósł aluminiowe złote dziecko. Tego roweru nie znajdziecie w sklepie za rogiem, jest polskim rodzynkiem. Wołają na niego ZABOO Stup29, a przyjaciele po prostu "Stupcio".
Michał Śmieszek